W odróżnieniu od tradycyjnego pośrednictwa, „tanie pośrednictwo” ma za zadanie świadczenie tylko wybranych przez klienta elementów pośrednictwa z całej procedury.
Idea „taniego” pośrednictwa powstała kilka lat temu w Anglii jako skutek ogólnoświatowego kryzysu finansowego z 2008 roku.
W porównaniu z tradycyjnym pośrednictwem, „tanie” pośrednictwa przedstawia się znacznie bardziej atrakcyjnie. Oto przykład:
lokal mieszkalny za 280.000 zł
koszt tradycyjnego pośrednictwa na poziomie 2,5% to – 7.000 zł
koszt „taniego” pośrednictwa to maksymalnie – 1.960 zł
Różnica wynosi aż 5.040 zł.
Oczywiście „tanie” pośrednictwo nie jest dla każdego klienta. Kto nie ma czasu na zajmowanie się sprzedażą nieruchomości albo nie ma odwagi prowadzić część elementów procesu samodzielnie lub nie ma wystarczającej wiedzy aby część procedur wykonywać samodzielnie, ten powinien korzystać z tradycyjnego pośrednictwa.
W ofercie „taniego” pośrednictwa są możliwe opcje do wykupienia obejmujące poszczególne elementy procedury, które zabezpieczy pośrednik. Koszty wówczas są nieco wyższe, ale nawet przy wykupieniu wszystkich opcji koszt „taniego” pośrednictwa jest kilkukrotnie niższy od tradycyjnego.